Ślad życia, ślad śmierci – Klub recenzenta.

„Ślad życia, ślad śmierci” to utwór napisany przez Paula L. Maiera, profesora historii starożytnej w Western Michigan University. Ma on w swoim dorobku wiele artykułów naukowych, poważne dysertacje i powieści, najbardziej znane to „The Constantine Codex” czy wydana po polsku „Rzym w płomieniach”.

Powieść Maiera opowiada o losach profesora Uniwersytetu Harvarda, Jonathana Webera. Jego podróż zaczyna się od sabbatical, czyli kilkunastomiesięcznego urlopu, który przysługuje każdemu wykładowcy. Weber chce odpocząć od akademickiej rzeczywistości, jednak jest to poboczny powód, dla którego postanawia wziąć urlop. Jego głównym celem są wykopaliska w Ziemi Świętej prowadzone przez Austina Jenningsa, „guru” z czasów studiów głównego bohatera. Po drodze do Izraela, Weber wpada na krótką wizytę do Watykanu, aby spotkać się ze swoim przyjacielem oraz ówczesną głową kościoła katolickiego, papieżem Benedyktem XVI. Kontemplując Ewangelię według św. Marka dokonują niezwykłego odkrycia. Profesor zlecił jednak dalsze badania nad utworem. Prosto z Watykanu Jonathan poleciał do Izraela, gdzie czekało na niego wiele tajemnic do odkrycia. Jednak podczas prowadzenia badań, Weber dosłownie dokopał się do czegoś, co mogło zburzyć system wartości i światopogląd co trzeciego mieszkańca globu. Odkrycie to było punktem zapalnym do wywrócenia do góry nogami całego chrześcijańskiego świata. Oprócz intrygujących znalezisk ukrytych głęboko w kolejnych warstwach litosfery, w powieści możemy odnaleźć również wątek miłosny, który opowiada o niezwykle silnym i czystym niczym kropla porannej rosy uczuciu łączącym profesora Webera i jego żonę Andreę, która kilka lat wcześniej odeszła na łono Abrahama. Wraz z odkopywaniem kolejnych warstw historii, w życiu mężczyzny pojawiła się inna kobieta. Czy skoro „najważniejszym daniem uczty życia jest miłość”, gorąca iskra, która pojawiła się pomiędzy dwojgiem ludzi ma szansę zbliżyć ich do siebie jeszcze bardziej? Jak to wpłynie na stosunki z Izraelskim Urzędem Starożytności? Czy okaże się, iż cały chrześcijański świat żył do tej pory w wielkim kłamstwie, a system wartości ludzi legnie w gruzach?

„Ślad…” to swego rodzaju thriller, który poprzez wartką akcję powieści nie pozwala odłożyć książki ani na chwilę. Trzecioosobowy narrator z niezwykłą dokładnością charakteryzuje świat przedstawiony. Utwór jest napisany w niezwykle ciekawy, wciągający sposób. Każdy z bohaterów posiada cechy, które ujawniają się przy każdym wypowiedzianym przez niego słowie, co czyni ogólny obraz bardziej realistycznym. Kolejną zaletą powieści jest to, iż świat archeologii został przedstawiony z wielką dokładnością, szczególnie poprzez używanie pojęć typowych dla tej dziedziny nauki. Autor wykazał się również sporą wiedzą z zakresu teologii, szczególnie historii, szczególnie kiedy opowiada o przeszłości ziemskich przodków Jezusa. Czytając tą powieść, chcąc nie chcąc, nawet laik zostanie wciągnięty w świat nauki i dowie się czegoś o dawnych dziejach otaczającego go świata. Kolejną dobrą stroną jest możliwość, choćby w niewielkim stopniu, przyswojenia łaciny czy języka hebrajskiego, którymi autor również posługuje się w powieści. Natomiast retrospekcje przywoływane przez profesora Webera stanowią dowód na to, iż w dzisiejszych czasach, pełnych złych wiadomości, smutku i brutalności, istnieje jeszcze miłość subtelna i nieskalana pokusami ciała.

Thriller teologiczny Maiera to idealna propozycja dla tych, którzy cenią sobie wartką akcję połączoną z możliwością zgłębiania wiedzy o świecie. Utwór skłania również do myślenia poprzez stawianie kolejnych pytań przed czytelnikiem, które potrzebują przynajmniej zarysu odpowiedzi, ponieważ nie mogą pozostać obojętne. Gorąco polecam tę książkę wszystkim miłośnikom dobrej literatury oraz szczególnie tym, którzy chcą poczuć dreszczyk intelektualnych emocji.

Aleksandra Krakowiak